Wszyscy doskonale wiemy, że listopad to miesiąc, w którym dzień nieubłaganie ustępuje pola nocy, a niedobór promieni słonecznych sprawia, że stopniowo coraz mniej chce się wstawać z łóżka. Dodajmy do tego przewagę szarzyzny w aurze i pierwsze przymrozki i mamy gotowy przepis na syndrom przesilenia jesiennego, który objawiać się może brakiem energii i motywacji, ospałością, zaburzeniami koncentracji. Na szczęście w miniony czwartek osobiście przetestowaliśmy genialny sposób radzenia sobie z tym jesiennym smutkiem. Po to wspaniałe lekarstwo pojechaliśmy do ścisłego centrum Warszawy, do pijalni czekolady WEDEL przy ul. Szpitalnej 8. I chociaż już krótka droga z autokaru do samej pijalni przyprawiła nas o zimny dreszczyk, to co działo się w środku sprawiło, że wstąpiły w nas nowe siły do stawienia czoła nadchodzącej zimie! Wszystko za sprawą niezwykle ciepłego przyjęcia przez obsługę lokalu a także gorącego skarbu, który odkryliśmy w jego wnętrzu – pysznej czekolady w formie aksamitnego płynu. Skojarzenie ze skarbem jest tu jak najbardziej na miejscu, ponieważ dowiedzieliśmy się, że historia tego boskiego napoju sięga czasów Majów! Gorąco zapraszamy do oglądania galerii zdjęć.
ab