Wracając myślami do słońca, do ciepełka, do plaży i do piachu – postanowiliśmy zrobić piach u siebie w sali na “4”.
Zakasaliśmy rękawy i do dzieła: olej, mąka i powstał rach ciach ciach wielki piach. mięciutki, cieplutki piach :)
Chyba się wszystkim podobało – co widać na fotkach.